Taką mam właśnie do Ciebie prośbę, jako mama dwóch córek. Proszę, wychowaj syna tak, by był dobrym partnerem, ojcem i kumplem. Może nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę, ale bardzo dużo zależy od Ciebie. Nie wyręczaj go, pokazuj mu prawdziwe życie i naucz szanować kobiety. Proszę.
Spis treści
Czym skorupka za młodu…
Niby stare przysłowie, a wciąż tak aktualne. Mimo tego, że czasy się zmieniły i do wielu rzeczy podchodzi się zupełnie inaczej, to jednak wciąż dzielimy obowiązki na “babskie” i “typowo męskie”. No wiesz, facet nie sprząta i nie przewija dzieci, bo to przecież powinna robić kobieta. I wiele kobiet w to wierzy, w ten magiczny podział i to, że syn, czy mąż od odkurzania staną się jacyś tacy niemęscy. Bo kto to słyszał, żeby chłop dom prowadził?! Baba w pracy, a on na rodzicielskim? No nieźle.
Kobieta stoi przy garach, sprząta, wychowuje, na wywiadówki chodzi, rachunki płaci i jeszcze często jest na etacie. Robi wszystko i nikomu się nie skarży. Czasami tylko wybuchnie, a gdy kurz opadnie wraca do swoich obowiązków. Tak po prostu, jak gdyby nigdy nic. Przyglądając się takim kobietom, zastanawiam się, czy nie chciałyby mieć w domu nieco inaczej. Albo czy nie chciałyby aby ich córki i synowe miały inaczej niż one. Tylko jak to zrobić?
Jakim facetem jest Twój syn?
Dzieci wynoszą wiele zachowań z domu. Jeśli ojciec nigdy nie sprzątał, nie pomagał i jedynym jego zadaniem było wykonywanie swojej pracy, to dzieciaki nie będą znały innego modelu. Często zastanawiam się, jak trafią moje córki, kogo wybiorą na partnera. Czy będzie umiał nakarmić dziecko, wyprasować koszulę i najważniejsze – czy będzie je szanować. Bo miłość jest ważna, ale na równi stawiam poszanowanie drugiej osoby i jej potrzeb. Partnerstwo. I potem za chwilę zaczynam prosić w myślach, by mamy chłopców nauczyły ich prawdziwego życia. By byli prawdziwymi facetami, którzy stają na wysokości zadania, ale potrafią też uronić łzę wzruszenia.
To, że syn posprząta pokój i zrobi sobie kanapę nie odbierze mu dzieciństwa. Serio! Kiedyś pchałaś syna do przodu, kibicowałaś przy pierwszych krokach, słowach, samodzielnym zjedzeniu zupy. A teraz? Jakie ma obowiązki, czego uczy się oprócz realizowania programu w szkole? Czym się interesuje? Jak reaguje, gdy jesteś smutna? Czy czasami mówi Ci, że Cię kocha, czy pamięta o Twoich urodzinach? Czy jest prawdziwym facetem, czy wyręczasz go we wszystkim chcąc mu nieba przychylić? Dba tylko o siebie, przedmioty, którymi się otacza? Jest samolubny, empatyczny, zapatrzony w siebie, czy dostrzega krzywdę innych? Czy w ogóle go znasz?
Mamy, które uczą chłopców życia
To nie jest tak, że według mnie żadna mama nie potrafi wychować syna. Że może ja zrobiłabym to lepiej. Wręcz przeciwnie! Pod jednym z moich postów na FB, wywiązała się wspaniała dyskusja mam, których synowie będą pewnie bardzo fajnymi facetami. Serio! I bardzo cieszę się, że jest tak wiele kobiet z tym podejściem, wśród moich czytelniczek. W pamięci utkwiła mi zwłaszcza jedna wypowiedź, którą pozwolę sobie zacytować poniżej.
Ja (w odpowiedzi na komentarz): No właśnie – jak się chce, to można góry przenosić! Cieszę się, że są mamy, które uczą synów takiej samodzielności. Mam wrażenie, że teraz coraz częściej wyręcza się dzieci, a potem narzeka, że nie potrafią sobie same radzić. Jak się dziecka nie nauczy, to potem nie będzie tego umiało. Fajnie, że masz swoje pasje i koleżanki, że jesteś mamą, ale też kobietą <3
Czytelniczka: Magda, takie powinny być wszystkie mamy. Bycie matką jest najwspanialsze na świecie, ale nie można zapomnieć o tym że jesteśmy kobietami, że chcemy czuć się atrakcyjnie, że chcemy by nas adorowano, kochano i szanowano. Jak wychowany teraz nasze dzieci, to zaowocuje w przyszłości. Ja podchodzę do tego w ten sposób, że chce by mój syn był wspaniałym człowiekiem, mężczyzna takiego jakiego ja bym wybrała na partnera, bo wiem jakie jest ważne by ta druga osoba potrafiła sama sobie radzić i brać czynny udział w życiu rodziny A nie być tylko gdzieś tam obok i czekać aż ktoś ich wyręczy. A mężczyzna traktujący kobietę jak księżniczkę jest wychowany przez królową 😉 i tego życzę wszystkim mamom, by takiego księcia wychowały i wszystkim dziewczynom by takiego znalazły.
Artykuł, który wzbudził wiele emocji – o niezapominaniu o sobie, gdy jest się matką: https://www.magdapisze.pl/dzieci/nie-wszystko-kreci-sie-wokol-moich-dzieci-czyli-mam-tez-swoje-zycie/ .
Mężczyzna traktujący kobietę jak księżniczkę jest wychowany przez królową
Dokładnie tak! Bądź tą królową, którą będzie kochał, ale puść go, gdy znajdzie swoją księżniczkę. Pomóż mu być fajnym facetem, który zadba o rodzinę i dom. Żeby nie musiał dzwonić 100 razy, gdy ona wyjdzie na kawę z koleżanką. Takim, który zawiezie córkę na zajęcia dodatkowe, a z synem ułoży wysoką wieżę z kloców na dywanie. Takim, który kupi kwiaty bez okazji, zadzwoni do Ciebie ze szczerymi życzeniami w dniu urodzin. Spraw, by był facetem, który potrafi śmiać się z siebie, który słucha potrzeb rodziny, a nie tylko widzi czubek swojego nosa.
Bądź królową, która wychowa króla, a nie księciunia. Bądź z niego dumna, chwal go, ale i zgań gdy trzeba. Nie stawaj zawsze po jego stronie, postaraj się spojrzeć na sytuację z dystansu. Wspieraj, gdy tego potrzebuje. Pokazuj świat takim, jakim jest, nie skrywaj go w bańce, złotej klatce… Po prostu wychowuj go tak, byś była z niego dumna, by nie krzywdził swoich bliskich. Wiem, że czasami ciężko jest odpuścić, pozwolić upaść, ale nie zdobędzie doświadczenia, gdy na każdym kroku będziesz czekać z poduszką, by nie obił sobie dupy.
A wiesz ze serio inne Kobiety czesto sie na mnie patrza jak na Matke Wariatke bo gonie swojego 4latka , ze nalezy mowic dzien dobry , do widzenia itd.
Ale i tak najlepsza akcje mialam w markecie. Robilismy wspolnie duze zakupy, Mlody mial wozek taki maly dla dzieciakow-dumny z siebie jak ta lala. Stalismy juz przy kasie, on z malym a my z duzym wozkiem wypchanym po brzegi. Zauwazylam za soba kobiete z wozkiem tylko z bulkami ( dziewczynka byla spokojna nie bylo zadnej dramy). Mowie do Leona, choc przepuscimy Dziewczyny bo maja malo rzeczy a my zdarzymy sie wypakowac na tasme ( czesto tak robimy, uprzejmosc nic nie kosztuje). Nagle Mlodemu cos odbilo i sie kloci ze mna ze on tu stal i on musi byc pierwszy i nie ma opcji zeby on przepuscil dziewczyny w drzwiach. Probowalam spokojnie ale on nadal swoje- oczywiscie w sklepie dramatyczna cisza. Nie wytrzymalam – jak kiedykolwiek przezyjesz okres i urodzisz chociaz jedno dziecko to wtedy pozwole Ci nie przepuszczac kobiet w drzwiach a do tej pory rusz dupsko i zachowaj sie jak dzentelmen i ruchy do tylu, bo inaczej aktywujesz Kobiete tego domu a nie radze !
I wiesz co inne Kobiety w kolejce zaczely mi bic brawo🤣