Zawsze wydawało mi się, że te wszystkie ciążowe zachcianki to bujda. No dobra, może czegoś chce się bardziej lub mniej, ale żeby pragnąć tak, że nie można spać? Moje podejście do ciążowych zachcianek zmieniło się diametralnie, gdy zaszłam w ciążę. I wtedy się zaczęło!
Spis treści
Objawy ciąży – pierwsze tygodnie
Oprócz braku okresu i dwóch kresek na teście, można zauważyć też kilka wczesnych objawów ciąży. U mnie w obu przypadkach zaczęło się od senności, bólu piersi i… mdłości. Zwłaszcza w pierwszej ciąży – mdłości i wymioty towarzyszyły mi do 20 tygodnia. Muszę przyznać, że miałam większość ciążowych objawów, które mocno dały mi w kość. Druga ciąża była zdecydowanie przyjemniejszym doświadczeniem i obfitującym w mniej atrakcji.
Jakie objawy ciąży można zauważyć już na początku? Poniżej krótka ściągawka:
- ból i powiększenie się piersi;
- lekki ból w dole brzucha, czasami niewielkie plamienia;
- senność, zmęczenie, brak siły;
- wrażliwość na zapachy, nudności i wymioty;
- huśtawka nastrojów, rozdrażnienie;
- ból głowy, gorsze samopoczucie.
Dlaczego pojawiają się zachcianki w ciąży?
Wszystkiemu winne są hormony i zmiany, które zachodzą w organizmie kobiety. Bez wątpienia mamy tu do czynienia z totalną rewolucją i cudem, oto powstaje nowe życie – dziecko, które za kilka miesięcy przyjdzie na świat. Zwłaszcza w pierwszej ciąży jest to wielka zmiana dla organizmu.
Zachcianki bardzo często pojawiają się już w pierwszym trymestrze ciąży, co związane jest nie tylko z hormonami, ale i z większym zapotrzebowaniem energetycznym. Kobieta potrzebuje około 300-500 kalorii więcej każdego dnia! Warto jednak pamiętać, że należy jeść “dla dwóch”, a nie “za dwóch”. Dlaczego? Bo nie chodzi wyłącznie o większą ilość kalorii, ale i większe zapotrzebowanie na składniki mineralne i odżywcze, np.: wapń, żelazo i białko. Wraz z tym ostatnim dostarczany jest organizmowi azot, niezbędny do prawidłowego rozwoju łożyska, macicy i krwinek czerwonych. Ostatecznie chodzi oczywiście o dobro malucha.
Zachcianki pozwalają kobiecie w ciąży zmienić smak, pozbyć się nudności i zjeść więcej. Są też sygnałem od organizmu, który sam upomina się o potrzebne mu składniki. Nie są to, więc zwykłe kaprysy, a potrzeby, na które warto zwrócić uwagę.
Typowe zachcianki w ciąży i ich znaczenie
Myśląc o zachciankach ciążowych na myśl przychodzi kiszony ogórek lub śledź, zagryzany kanapką z dżemem. Ciężarne najczęściej mają ochotę na kwaśne lub słodkie, dlaczego?
- Kwaśne produkty pozwalają uzupełnić zapotrzebowanie organizmu na witaminę C i żelazo.
- Słodkie produkty szybko wyrównują spadki energetyczne, czekolada dostarcza magnezu, a dania z mięsem uzupełniają białko.
Chęć na wyraziste smaki pojawia się częściej w przypadku kobiet, które mają problemy z nudnościami – pozwalają je nieco stłumić i przynieść ulgę. Aby trwale zapobiec nudnościom, warto zadbać o odpowiednią ilość witaminy B6 w diecie.
Najpopularniejsze zachcianki w ciąży
Rozmawiając z kobietami, można stworzyć ranking zachcianek ciążowych, które większość z nich umieści na takiej liście. Tak jak wspomniałam – zazwyczaj są to produkty kwaśne i słodkie, zdarzają się też słone i ostre.
- ogórki kiszone i małosolne
- kapusta kiszona
- śledzie
- pomarańcze i mandarynki
- kapuśniak i ogórkowa
- czekolada i wszystko, co ma ją w składzie
- pączki i drożdżówki
- frytki, pizza i kebab
- dania kuchni chińskiej
- mięso z grilla
Te produkty są też składnikiem wielu dziwnych połączeń, takich jak: śledzie i kanapka z dżemem, ogórek kiszony popijany mlekiem lub czekolada przegryzana kapustą kiszoną.
Moje zachcianki w ciąży
Chyba każda mama może powiedzieć, że jej oczekiwania zweryfikowało życie i wiele rzeczy potoczyło się inaczej, niż planowały przed urodzeniem dziecka. Moim pierwszym zderzeniem z tematem były właśnie zachcianki ciążowe! Serio, wydawało mi się, że to wyłącznie element wyobraźni hollywoodzkich scenarzystów. Ciąża tydzień po tygodniu przynosiła jednak nowe doświadczenia, grając mi na nosie. No i nie tylko mi – mój mąż też przeżył szok. Zwłaszcza, gdy w niedzielny wieczór szukał surowej papryki lub mięty. Ale o tym trzeba opowiedzieć!
W pierwszej ciąży miałam ogromną ochotę na kwaśne produkty, warzywa i owoce, a także… chińskie fast foody. Zupełnie nie ciągnęło mnie do słodyczy, co pewnie jest jednym z powodów, że przybrałam jedynie 10 kg. Zachcianki nie opuszczały mnie do końca ciąży! To było nie lada wyzwanie, by znaleźć w 2012 roku surową paprykę lub miętę zimą. Zwłaszcza ten drugi produkt był problematyczny, ale gdy kobieta w ciąży ma ochotę na bezalkoholowe mojito, to nie ma zmiłuj!
Największą miłością w ciąży z Zosią pałałam jednak do sałaty w towarzystwie kwaśnej śmietany, kilku kropelek octu i soli. Przez kilka tygodniu jadłam ją prawie codziennie. Dodam tylko, że mój mąż nie znosi zapachu octu – nie wiem, jak on ze mną wytrzymał.
Druga ciąża obfitowała w zachcianki z czekoladą w tle. Mogłam zjeść wszystko i w każdych ilościach! Nie ominęły mnie też niecodzienne połączenia – zagryzałam batonika śledziem i popijałam maślanką słodką bezę. Z Julcią przytyłam przez to nieco więcej – 13 kg.
Czego warto unikać w ciąży?
Mimo ciążowych zachcianek, warto pamiętać, że nie wszystko służy ciężarnym. Czego w takim razie lepiej unikać?
- Alkohol – kategorycznie nie można pić alkoholu. Nawet “jednego kieliszeczka czerwonego wina”. Nawet w niewielkich ilościach może spowodować płodowy zespół alkoholowy (FAS).
- Papierosy – wywołują zaburzenia sercowo-naczyniowe, mogą prowadzić do poronień i przedwczesnego porodu.
- Surowe mięso – może powodować toksoplazmozę i listeriozę, które wywołują uszkodzenie układu nerwowego, a nawet przedwczesny poród.
- Surowe jaja – mogą zawierać bakterie salmonelli, wywołujące ostre zatrucie pokarmowe.
Warto omijać:
- sery pleśniowe i produkty z niepasteryzowanego mleka;
- surowe sushi;
- ryby i mięso wędzone na zimno;
- surowe owoce morza;
- fast foody i słodycze w dużej ilości (także napoje gazowane);
- mocną kawę i herbatę w dużych ilościach.