Ile kosztuje Cię zwykłe “dzień dobry”?

Mam wrażenie, że “dzień dobry” to jedno z takich wyrażeń, które ciężko przechodzą przez gardło. Mimo swej niepozorności i neutralności, nie słyszy się tych słów tak często jak kiedyś. Tylko właściwie dlaczego? Czy zmieniły się elementarne zasady dobrego wychowania?

“Dzień dobry” tylko do lubianych znajomych

Owszem, jeśli kogoś znamy i, co ważne, lubimy – słowa te przychodzą z łatwością. Sytuacja zmienia się jednak, gdy to osoba jedynie znana z widzenia lub niestety nielubiana. Ale czy to coś zmienia? Czy w takiej sytuacji przywitanie się będzie wielkim wyzwaniem?

Nie rozumiem, czemu coraz rzadziej witamy się z innymi ludźmi. Sąsiadami na klatce, towarzyszami podróży windą, rodzicami mijanymi pospiesznie w przedszkolnej szatni. To tylko dwa słowa, które z czasem można zastąpić jednym, krótkim “cześć”. Wysiłek żaden, a zupełnie inaczej można zacząć dzień. Z uśmiechem, serdecznością i akcentem troski o drugą osobę. Masowo narzekamy, że w świecie coraz mniej kultury, że pośpiech ogromny i więcej nieznajomych twarzy. A co właściwie robimy, bo zmienić rzeczywistość? Nawet nie tę globalną i odległą, a tę najbliższą i lokalną.

Pandemia pokazała, że nie jesteśmy sami

W czasie pandemii uwidocznił się pewien paradoks. Z jednej strony zamknięto nas w domach i wiele osób poczuło samotność. W chwilę potem przyszła refleksja, otrząśnięcie, wyciągnięcie pomocnej dłoni do słabszych, a także przyjęcie pomocy od innych. Świat zatrzymał się na moment i pokazał nam, jak ważne są proste gesty, budowanie relacji. Jak ważna jest serdeczność oraz troska.

Oczywiście, nie wszędzie pandemia miała taki sam wymiar, nie wszędzie zadziała się też magia. Można jednak zauważyć, że home office i ograniczenie poruszania się, zaowocowały nowymi znajomościami. Okazało się, że w mieszkaniach i domach obok nas żyją inni ludzie, że nie jesteśmy sami. Ileż razy częściej słyszałaś “dzień dobry”, a ile razy po tych słowach przychodziły kolejne? Zaczynało się niewinnie, od zwykłego przywitania, a potem nierzadko wywiązywała się rozmowa.

Pomagaliśmy starszym w zakupach, dzwoniliśmy do bliskich, robiliśmy videokonferencje podczas świąt i jak nigdy łaknęliśmy dotyku. Szkoda byłoby to zmarnować, prawda?

Dlaczego nie mówimy “dzień dobry”?

Dlaczego, więc nie mówimy “dzień dobry” wchodząc do sklepu, banku i szkoły. Dlaczego skrywamy wzrok, gdy widzimy znajomą po drugiej stronie ulicy. Znamy moc serdeczności i uśmiechu, a mimo to wielu unika ich jak ognia. Nic nas to przecież nie kosztuje, nie wymaga też wielkiego wysiłku. Nie chcemy się angażować, zwracać na siebie uwagi? Boimy się nawiązania relacji i tego, że być może będziemy zmuszeni przez chwilę z kimś porozmawiać? Może pomyślimy, że wyjdziemy na idiotów? Kogoś zbyt poufałego, wścibskiego?

Ale czy życie nie byłoby przyjemniejsze i prostsze w serdecznym otoczeniu?

“Czym skorupka za młodu…”, czyli przykład idzie z góry

Dlaczego dzieci nie mówią “dzień dobry”? Zawsze, gdy o tym myślę, przypomina mi się moja mama. To ona dbała o naukę elementarnych zasad kultury. Od najmłodszych lat witałam sąsiadki, ekspedientki w sklepie, woźne w szkole, czy znajomych bliższych i dalszych. Normalnym było dla mnie również to, że gdy mama “kłaniała” się komuś podczas spaceru, ja robiłam to samo. Po wypowiadanym przez nią “dzień dobry”, moje było echem. Bez szturchania i wsparcia w formie: “Madzia, co się mówi?!”.

Tego samego uczę moje dziewczynki. Serdeczności, uśmiechu i szacunku do innych. Oczywiście, zdarza im się zapomnieć, ale doskonale wiedzą, że “dzień dobry” to dwa małe słowa niosące wielką moc. Że nie trzeba się ich wstydzić, a wypowiadane z uśmiechem wracają do adresata z wielką radością. Będę powtarzać to jak mantrę – DZIECI SĄ NASZYM LUSTREM! To, jak my funkcjonujemy w świecie, co robimy i jak działamy, ma wielką moc. Także w tych prozaicznych, codziennych zachowaniach.

Nie oznacza to jednak, że tylko młodzi ludzie zapomnieli o powitaniu. Zdecydowanie nie! Znam też wielu starszych, którym “dzień dobry” grzęźnie w gardle.

Nie pozwól, by Twój świat się skurczył!

Kultura zanika wraz ze zmniejszającym się światem. Tak, bo on się kurczy z biegiem lat – coraz mniej nas interesuje. Rodzinnie, lokalnie, krajowo, globalnie. Czasami świat staje się tak maleńki, że jest w nim tylko nasza praca, pieniądze i kilka minut rozmowy z domownikami. Nie oznacza to jednak, że tego pociągu nie da się zawrócić! Czasami wystarczy mały gest, innym razem kilka uśmiechów więcej. Zacznijmy zmieniać świat małymi kroczkami!

Mi wciąż marzy się Polska bez podziałów >>>

.

Przeczytaj także

Inne artykuły

Nie tylko wysoki iloraz inteligencji wpływa na powodzenie w...

Dlaczego niektórzy sprawniej radzą sobie w szkole, łatwiej odnoszą sukcesy i lepiej odnajdują się w środowisku rówieśników?

Angielski online z AllRight, czyli Julka zaczyna swoją przygodę

Znajomość języka angielskiego zdecydowanie ułatwia funkcjonowanie w dzisiejszym świecie. Obecnie jest to jedna z podstawowych umiejętności każdego z nas. Jak w takim razie zachęcić dziecko do tego, aby chciało rozwijać swoje kompetencje? Jedną z najlepszych metod jest oczywiście nauka przez zabawę!

Myśli samobójcze – jak rozpoznać sygnały ostrzegawcze?

Nie każda osoba, która ma myśli samobójcze podzieli się z nami swoim stanem. Co w takim razie powinno nas zaniepokoić? Jak rozpoznać sygnały ostrzegawcze?

DDD i DDA – co to znaczy?

DDD i DDA to skróty, które często pojawiają się w mediach, podczas rozmów ze znajomymi czy na spotkaniach z terapeutą. Chodzi tu o Dorosłe Dzieci z Rodzin Dysfunkcyjnych oraz Dorosłe Dzieci Alkoholików, czyli osoby dorastające w specyficznym, zaburzonym środowisku.

Alkoholizm – objawy, przyczyny i fazy alkoholizmu

Choroba alkoholowa, uzależnienie od alkoholu, alkoholizm. Bez względu na to, jak nazwiemy ten problem, jego istotą jest utrata kontroli nad ilością spożywanego alkoholu.

Fazy alkoholizmu – jak zachowuje się uzależniony od alkoholu?

Nikt nie staje się alkoholikiem z dnia na dzień, nie każda faza tego procesu jest też taka sama. Jakie zatem fazy alkoholizmu można wyróżnić? Posłużę się najczęściej stosowaną, 4-stopniową skalą, która obrazuje fazy alkoholizmu wg Jellinka.

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj