Tak, chcę Ci podziękować, że tu jesteś. Dwa lata temu, z drżeniem serca, oficjalnie pokazałam tę stronę światu. I wiesz, bez Ciebie i innych czytelniczek przygoda z blogowaniem nie byłaby tak piękna, a moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Za to Ci właśnie dziękuję!
Magdapisze.pl – 14/02/2019
Pomysł bloga pojawił się w mojej głowie już dawno temu. Ba! Kiedyś kilka razy zaczynałam pisać, ale zapał nie trwał długo. Pracując w marketingu wciąż współpracowałam z blogerkami, które podziwiałam i doceniałam za to, co robią. W styczniu 2019 pracowałam z kilkoma w ramach dużego projektu i wtedy pojawiła się myśl, że może warto byłoby do tego wrócić. Tym razem tak na poważnie…
Zbiegło się to z realizacją marzenia o porzuceniu korporacji i założeniu własnej firmy. Chciałam zacząć coś zupełnie nowego, co byłoby nie tylko związane z marketingiem internetowym, ale i moją pasją. Z pisaniem. Kończyłam właśnie kurs, który miał mi pomóc w rozpoczęciu kariery copywritera, ale potrzebowałam porządnego portfolio. Blog wydawał się być idealnym rozwiązaniem. Szybko jednak zamienił się w coś więcej, niż tylko sposób na udokumentowanie umiejętności przed potencjalnymi klientami.
Przeczytaj także: JESTEM COPYWRITEREM, KOCHAM MOJĄ PRACĘ!
Połączenie pasji, rozwoju i… spełnienia!
Ten blog stał się miejscem, bez którego nie umiem żyć. Co więcej, sprawia, że wciąż się rozwijam i robię to, o czym zawsze tylko marzyłam. I tak, nieprzerwalnie wierzę, że niemożliwe jest możliwe!
Zastanawiasz się pewnie, o co mi właściwie chodzi? Ten blog sprawił, że:
- uwierzyłam w siebie i swoje możliwości;
- poznałam wiele wspaniałych kobiet;
- mogę pomagać dziewczynom z całej Polski;
- poruszam ważne tematy dające innym siłę;
- rozwinęłam się jako copywriter;
- tworzę zawodowo dużo ciekawych treści dla dużych marek (i nie, nie chodzi mi o kontrakty reklamowe na blogu, a działalność w ramach mojej firmy);
- skończyłam studia podyplomowe z psychologii biznesu;
- doradzam biznesowo małym firmom;
- mam ochotę rozwijać się dalej w kierunku psychologii i kto wie, może kiedyś nawet rozpocznę takie studia;
- dostałam szansę bycia dziennikarką w dużej redakcji;
- czuję się silna, wystarczająco dobra i doceniona.
Niby to tylko jakiś niewielki, mało znaczący blog, ale dla mnie to miejsce, które zmieniło moje życie. Pozwoliło mi realizować marzenia, przekraczać granice i wspierać inne kobiety.
Dziękuję, że tu jesteś i czytasz ten wpis
Dlatego właśnie z całego serca dziękuję, że tu jesteś i czytasz ten wpis. Dajesz mi siłę, by każdego dnia rozwijać się, tworzyć i działać. Bez czytelniczek to wszystko nie miałoby tak wielkiego sensu!
Dziękuję za:
- tysiące wejść na moją stronę;
- wiadomości i rozmowy;
- lajki i serduszka na FB;
- obecność podczas poniedziałkowych spotkań przy kawie;
- komentarze pod artykułami;
- słowa wsparcia, gdy jest mi trudno;
- wspólne żarty i wspólne łzy.
Dziękuję po prostu, że tu jesteś. Bez względu na to, czy aktywnie mnie wspierasz, czy po prostu czytasz od czasu do czasu to, co napisałam. Uwierz też, że każde wejście na bloga, każda wiadomość i każda reakcja pod postem na FB wywołuje uśmiech na mojej twarzy. Czuję wtedy taką kobiecą solidarność, której często brakuje w tym zaganianym świecie.
Na koniec po raz kolejny chcę powtórzyć, że cholernie
dziękuję Ci za siłę, którą mi dajesz.
Chcę też podziękować Nieperfekcyjnej Mamie, czyli Ani Dydzik, która dała mi porządnego, motywacyjnego kopa. Blogerce, która bez zazdrości pomogła mi wejść w świat, który zmienił moje życie.
Brawo Ty Madzia ❤ Twórz, bo robisz to dobrze 🙂 Zazdroszczę i podziwiam 🙂
Magdalena 🙂 Oficjalne gratulacje 🙂 Dobra robota!