Uwielbiam polskie filmy. Te ambitne, o czymś. Z dobrą obsadą i pomysłem, z ciekawą scenografią lub pięknymi zdjęciami krajobrazu. Z wyjątkową muzyką albo specyficznym żartem, nieco przerysowane. Oczywiście, oglądam czasami typowe polskie komedie, ale raczej bez zaangażowania emocjonalnego. Film (Nie)znajomi, przypomina nieco Woody’ego Allena. To historia grupy przyjaciół, którzy gdzieś po drodze zaczynają się rozsypywać. Którzy tak naprawdę, niewiele o sobie wiedzą.
Spis treści
Dobre, polskie kino
Wyrosłam na dobrym, polskim kinie. Oglądałam z tatą wiele filmów, ale największe wrażenie robiły wtedy na mnie rodzime produkcje. Uwielbiałam “Ojca Chrzestnego”, w Polsce też tworzono coś na ten styl, z Bogusławem Lindą w roli głównej. Fakt, że dużo było przemocy i szemranych interesów, ale takie filmy jak “Psy”, czy “Tato”, mają szczególne miejsce w moim sercu. Wracając jednak do (Nie)znajomych – przypomina mi właśnie nieco filmy Woody’ego Allena. Pokazana jest historia grupy starych przyjaciół, którzy zaczynają rozsypywać się podczas kolacji. Widz obserwuje przeplatające się historie i staje się na chwilę cząstką ich świata.
Ta pozycja zdecydowanie dołącza do mojego zestawienia dobrych, polskich filmów. Nie jest to ogromna produkcja, ale dbałość o szczegóły zachwyca. Mieszkanie, w którym toczy się akcja, jest dopieszczone w każdym calu. Jego atmosfera jest niezwykła. Film jest połączeniem komedii i dramatu.
(Nie)znajomi – remake “Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”
Trzeba wspomnieć, że scenariusz powstał na podstawie znanego, włoskiego hitu kinowego – “Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie”. Co ciekawe – Kasia Smutniak grała w nim tę samą rolę. Nie jest to pierwszy remake na świecie, powstało ich kilka, w różnych krajach. Nie oglądałam jednak ani oryginału, ani wspomnianych filmów nim inspirowanych. Być może właśnie dlatego tak mi się podobał? Nie porównywałam go z niczym. To tak jak z książką i filmem. Wolę najpierw przeczytać historię, a dopiero później uzupełnić ją obrazem.
Na Filmwebie, znalazłam opinię, jakoby była to jedna z lepszych wersji, która jest niezwykle inteligentnie dopasowana do realiów naszego kraju. Jestem w stanie w to uwierzyć. Może dopiszę kilka słów od siebie, gdy sama obejrzę inne produkcje?
Dynamiczna fabuła mimo statystycznego obrazu
Akcja filmu toczy się w jednym z warszawskich mieszkań. Pięknym i luksusowym apartamencie jednej z par, które należą do paczki przyjaciół. Do stołu zasiada 7 osób i po krótkiej rozmowie, decydują się na pewną gra. Każdy wyciąga swój telefon. Wszystkie wiadomości czytane są na głos, połączenia również słyszą wszyscy. I wtedy wszystko się zaczyna… Osoby sobie bliskie, grupa znajomych zaczyna odkrywać przed sobą sekrety i grzechy. To tak genialnie skonstruowana historia, że każdy może przejrzeć się w niej jak w lustrze.
Można to porównać do gry w pokera, gdzie uczestnicy powinni zachować kamienną twarz, bez względu na okoliczności. Niby nikt nie ma nic do ukrycia, widać jednak zawieszone w powietrzu napięcie. Z każdym SMSem i połączeniem, poznajemy coraz bliżej osoby siedzące przy stole. Śmiejemy się, denerwujemy i płaczemy razem z nimi. I cały ten pięknie ułożony świat, ta historia, która zdaje się być tak prosta, wszystko rozpada się na oczach widza. Kawałek, po kawałeczku.
A historie, w zdecydowanej większości, nie są proste i lekkie. Odkrywamy wiele sekretów, słabości i obaw uczestników spotkania. Ciężko jest zrobić film, którego akcja zamyka się w pomieszczeniu, a jednocześnie nie nudzi i nie dusi. Twórcom (Nie)znajomych udało się to jednak znakomicie. Nie napiszę więcej, nie chcę zdradzać szczegółów.
Obsada Nieznajomych
Obsada, to w znakomitej większości znani i uznani polscy aktorzy. Ale nie to jest w nich wyjątkowe. Nie wystarczy wziąć do filmu znane nazwiska, trzeba dopasować je do roli i współuczestniczących tak, by uzupełniały się jak puzzle. Patrząc na każdą postać, ma się wrażenie, że aktorzy zostali naprawdę genialnie dobrani. Momentami można odnieść wrażenie, że zagląda się przez okno do prawdziwego mieszkania. Widz zatraca granicę między tym, co jest realne, a co tylko wykreowane.
Aktorzy w (Nie)znajomych
- Maja Ostaszewska – Anna
- Kasia Smutniak – Ewa
- Aleksandra Domańska – Ola
- Tomasz Kot – Tomek
- Łukasz Simlat – Grzegorz
- Michał Żurawski – Czarek
- Wojciech Żołądkowicz – Wojtek
- Natalia Jędruś – Zosia
(Nie)znajomi – moja opinia
Zdecydowanie dobry, polski film. Wartka akcja, świetna obsada i genialne dialogi. W tle piękne wnętrza i włoska muzyka. Historia bliskich sobie osób, które po 20 latach niewiele o sobie wiedzą, chociaż miały pewność, że jest inaczej. Rozterki, relacje, zdrady i nieporozumienia. Radość, gniew, smutek, żal i bezradność. Historie kobiet i mężczyzn. Nie wiem, czy określenie czarna komedia byłoby na miejscu, to raczej połączenie komedii z dramatem. Jeśli masz ochotę obejrzeć film”o czymś” i lubisz ambitne, nieco zawiłe kino – ten film powinien Ci się spodobać.
Trailer / Zwiastun filmu (Nie)znajomi
Nie szukaj na YouTube, poniżej znajdziesz ten oficjalny.